Comment: Tak, jak druga noc w
Kolonii 2001.09.27, była
zaskoczeniem parę dni wcześniej, tak dla przybyłych na ten Koncert ta noc była
dawcą jedynych w swoim rodzaju wrażeń na europejskiej trasie.
Wielu myślało, że
The Bottom Line [20] nie pojawi się więcej na scenie. Gdy publiczność
ujrzała Martin'a wychodzącego z gitarą, było już wiadomo,
że coś się święci, a ta noc nie będzie zwykłą. Po raz pierwszy od Koncertu w
Houston 2001.07.14 i
jedyny raz w Europie wybrzmiały dźwięki
The Bottom Line
[20]. Później tradycyjnie już zamiast
Clean [75] poleciało
Condemnation [9]. Jednak kawałkiem który wzbudza moją, największą sympatię
na tym koncercie jest Dream On
[85]. W czasie tego kawałka Dave niczym Elvis mówi do
Mart'a. Słowa - Ooooohhhh, Mr.
Gore, weszły na stałe do słowników niektórych fanów ;-))). Świetnie wyszło też
It's No Good
[83], które właściwie w większości odśpiewali fani, podobnie jak
Personal Jesus
[84]. Wydaje mi się, że tym razem zespół mógł zaliczyć ten Koncert do
udanych, a nie jak to drzewiej bywało wyjeżdżał z Munich z mieszanymi
uczuciami - patrz Koncerty z 1993 i
1998 roku.
Publiczność bez
zarzutu tak samo szaleje jak poprzedniej nocy. Również z Polski była tam silna
załoga, która szalała pod sceną, mimo że bilety mówiły co innego ;-))), ale i
tak nikt nie pobije pewnych fanów i ich sposobów na dostanie się na Koncert.
Jednak to już inna historia...